czwartek, 4 czerwca 2015

Prolog.

Każdy zastanawia się nad jutrem. Czy w ogóle będzie, czy nadal będziemy żyć. Myślimy o każdej mijającej sekundzie czy minucie, dniu czy tygodniu. Nie mamy pojęcia co może zdarzyć się za chwilę. Czasem chcielibyśmy aby wszystko w naszym życiu było poukładanie i dokładne jak w napisanym scenariuszu, którego bylibyśmy autorami. Niestety to tylko takie pragnienie ukryte gdzieś w środku nas. Życie jest dosłownie inne. Przekręcone o sto osiemdziesiąt stopni. Raniące nas lub dostarczające szczęścia na każdym postawionym kroku. Obserwując ludzi dookoła, można się przekonać i stwierdzić, który człowiek jest szczęśliwy a który wręcz przeciwnie. W niektórych przypadkach jest całkowicie inaczej. Niektórzy potrafią ukryć smutki w środki i mimo, że cierpią nie widać tego w miej scach publicznych. Takim przypadkiem była Samanta. Dziewczyna zraniona przez najwspanialszego chłopaka na całym świecie. Mimo, że zranił ją, ona nadal go kochała. Nie wyobrażała sobie bez niego życia. Był częścią jej życia i będzie już na zawsze..
Całe dnie spędzała na swojej pracy. Szczęściem dla niej było to, że pracowała w swoim mieszkaniu. Choć nie odizolowała się od świata to szczerze wolała spędzać czas w ciepłym mieszkaniu. Taką właśnie osobą stała się panna Gradvil po stracie jednej z dwóch najważniejszych osób w jej życiu...
Nie zapomni o nim zwłaszcza teraz...
I nie ma opcji by zapomniała o nim kiedykolwiek później...

_______________________________

Zapraszam na mój kolejny blog ❤❤
Naprawdę dziękuje, że jesteście ❤

6 komentarzy:

  1. Cudeńko!
    Prologi pisze się bardzo ciężko, bo naprawdę nie są łatwe, ale ten powyżej... Poezja. ❤Wydaje się, że pisałaś go z lekkością i bez większych problemów.
    Zaintrygował. Bardzo zaintrygował. :)
    Samanta... biedna dziewczyna... Zastanawiam się, w jaki sposób do opowiadania wkroczy Durm. :) A może to on jest tym owym chłopakiem, który zranił Sam? (Mogę używać takiego skrótu? :))
    Czekam na jedyneczkę! ❤
    Buziaki! :*
    PS. To my dziękujemy, że jesteś. :* ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny prolog♡ Nie mogę się doczekać pierwszej części♡♡♡ ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już nie raz powtarzałam że Ty jesteś po prostu wspaniała.
    I kolejny raz to udowodniłaś !
    Wspaniały prolog. Nie wiem jak Ty to robisz że wychodzą Ci takie wspaniałe rzeczy.
    Już nie mogę się doczekać rozdziałów.
    Bo ten początek strasznie intryguje. Pisz szybko bo nie wytrzymam ! :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaaaa! ♥
    Kocham. Zakochałam się, no! ♥ Nawet nie masz pojęcia z jaką ciekawością tutaj przybyłam. Patrzę- bohaterowie: Erik! ♥ Aaaa. ♥ Nie, teraz się mnie nie pozbędziesz. Nie, nie, nie.
    Pamiętam dobrze Twoje ostatnie opowiadanie, gdzie główną rolę odgrywał właśnie Eriś. ♥ Nadal je pamiętam, pamiętam również jak wiele serca sobie zaskarbiło z mojej strony. Ta historia jest już niezwykle intrygująca i czując pismo nosem- zapowiada się kolejna niesamowita przygoda przeżyta właśnie z Tobą.
    Tak! 3 razy TAK! Wsiadam do tego pociągu. ;D

    Buziole. ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. CZYŻBY BYŁ MAŁY ERIŚ W DRODZE? ♥
    Czekam na jedynkę z niecierpliwością ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Prolog cudowny! ♥
    Wiem że ten blog będzie świetny, teraz zostało mi nadrobić wszystkie zaległości :)
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń